poniedziałek, 18 lutego 2013

Krok pierwszy - plan ćwiczeń

Zmiana sposobu odżywiania i aktywność fizyczna. Czasem tak trudno się zebrać, nie chce się ćwiczyć i chce się wcinać smaczne rzeczy. Ale chce się też wyglądać jak milion dolarów, a bez poświęcenia i skupienia nie osiągnie się nic.

Muszę zwiększyć moje ruszanie się. Kiedyś biegałam codziennie, teraz... smutno i przykro ale opuściłam się niesamowicie. Żeby zacząć nadrabiać w czwartki zapisałam się na stretching. Zobaczymy czy mi się spodoba. Jest jeszcze kilka zajęć, które biorę pod uwagę w czasie późniejszym: mocny brzuch, zumba, a gdy nabiorę kondycji - tajski boks. Do tego chcę dołożyć codzienną szóstkę Weidera. Poniżej tabelka z planem i opisem ćwiczeń:



Więcej o Szóstce Weidera można znaleźć na www.6weidera.com (polecam - dużo szczegółowych opisów i przydatnych porad). Raz już skończyłam cały program, ale potem przestałam ćwiczyć zupełnie. Mój brzuch znów wymaga wiele pracy. Choć był śliczny, teraz absolutnie nie mam ochoty pojawiać się na plaży. Basen też mnie troszkę odstręcza, ale obiecałam sobie, że będziemy w soboty chodzić z Miśkiem razem. Nie przepadam za pływaniem na basenie, ale pływanie świetnie wysmukla ciało, jednocześnie je wzmacniając - warto się zmoczyć.

Jak chcę wyglądać? Wiem, to proste: umięśnione sprężyste ciało, płaski brzuch, smukłe uda, delikatnie opalone ciało:)

Ten pan na pewno dużo brzuszków, pompek i podciągnięć w swoim życiu zrobił. I wychodzi na to, że siłownia z profesjonalnym sprzętem wcale nie była mu do niczego potrzebna - chcieć to móc!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz