poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rowerowo

Zakupiłam rower:) Udało mi sie upolować na allegro Meridę w całkiem niezłej cenie i po kilku dniach już mogłam ją wypróbować. Rower jest super, amortyzowana kierownica wiele ułatwia, i nawet wielkie krawężniki nie są mi straszne. Choć przyznam, że u nas w 3City narobili troszkę tych ścieżek dla dwóch kółek i takie mury rzadko się zdarzają. Chwilami mogliby postarać się bardziej - ścieżka rowerowa nagle się urywa, albo jest jednokierunkowa, a po drugiej stronie ulicy jej brak w ogóle. Ale cóż, ideałów nie ma:) może jeszcze nad tym popracują.


W każdym bądź razie w czwartek udaliśmy się do rodziców na obiad robiąc niecałe 30km  niezbyt szybkim tempem - tyłek mnie strasznie bolał pod koniec, o zgrozo! odzwyczaiłam się od roweru zupełnie. Zapomniałam też jak bardzo to przyjemny sport:)



Mój Misiek jest mega rowerowy, trudno mi przebić jego dystanse - 40km dziennie chyba jeszcze daleko przede mną:)

1 komentarz:

  1. Zapraszam do wzięcia udziału w dziewiątej edycji Maratonu Treningowego Blogerek! Pozdrawiam :)

    http://czekoada.blogspot.com/2013/08/maraton-treningowy-blogerek-edycja-9.html

    OdpowiedzUsuń