czwartek, 23 maja 2013

Komercha jest męcząca....

Ewa Chodakowska... W pierwszej chwili super! Namawia do treningów, mówi o zdrowym odżywianiu, zachęca do ruchu, do aktywnego trybu życia. Potem jej słodycz zaczyna być drażniąca, ale mówisz sobie: taki ma styl bycia, w końcu lepiej tak, niż być wiecznie niezadowolonym. Jednak potem przychodzą inne rzeczy...

Stałam się fanem na FB, potem się odstałam. Czemu? Codzienna agitacja do zakupu płyty, teraz program Play z abonamentem.... Przypominanie na każdym kroku, że płytę można kupić tu i tu.... Jestem w chwili obecnej mocno zniesmaczona.

Ćwiczenia z nią są nudne, brak mi wytlumaczenia czemu pewnych ćwiczeń nie powinniśmy wykonywać w określony sposób, brak modyfikacji dla osób początkujących + niektóre ćwiczenia wykonywane są nieprawidłowo, co jest niefajne, bo można nabawić sie kontuzji.

Widzę też, że nie jestem odosobniona w swoich sądach. Wiele dziewczyn (zwłaszcz damska to publika bowiem), które są świadome swego ciała i ćwiczą, od razu mówią "pfff". Większość tych, które zaczynają z Ewą i osiągają pewien poziom wiedzy i sprawności, zaczyna odchodzić, zauważając luki i niedociągnięcia. Podobał mi się bardzo wpis Ev, który niezwykle rzeczowo opisuje jej spostrzeżenia na temat naszej polskiej trenerki "wszystkich Polaków". Tymczasem mnie Ewa męczy.

Czy ruszyła mnie z kanapy? Miała w tym swój udział. Przez ostatnie kilka tygodni pochłonęłam wręcz tony książek na temat diet, ćwiczeń, zdrowego odżywiania. Poukładało mi się troszkę w głowie. Wyników nie mam spektakularnych na razie, ale staram się jeść zdrowo, codziennie ćwiczyć choć 15-20 minut, za mną dopiero 3 tydzień. Jestem jednak pewna tego, że jest mi coraz lepiej na duszy i ciele i chcę więcej!

Wszystko zaczyna sie od zrozumienia.



1 komentarz:

  1. Nigdy z nią nie ćwiczyłam ale doświadczyłam oczywiście tego, że wszędzie jej pełno. Nigdy nie miałam w sobie wystarczająco dużo samozaparcie, żeby ćwiczyć w domu, wolę chodzić na fitness prowadzony przez kogoś w klubie. Z tego powodu nie kupiłam żadnej jej płyty a coraz częściej spotykam się z opiniami negatywnymi na ich temat wiec nie mam czego żałować. Trzeba jej jednak przyznać, że przyczyniła się dość mocno do zainteresowania Polaków fitnessem (:

    OdpowiedzUsuń